Czym właściwie jest ta strona? #niepasujetutaj
Jestem humanistą. Nietypowym, ale jednak. Informuję o tym, bo jeżeli też nim jesteś, to zrozumiesz to, co zaraz napiszę. Jeżeli nie - postaram się, być zrozumiał, o co mi biega 🙂 Mianowicie chodzi o to, że od dziecka chwytałem się i chwytam różnych zajawek twórczych - pisałem opowiadania, książki (kiedyś je tu będę wrzucał fragmentami!), teksty, felietony. Blog miałem już w 2001 roku, kiedy nie było to modne. Kilkanaście lat moją główną zajawką był rap, w związku z tym zajmowałem się tworzeniem tej prostej w swoim założeniu muzyki. Czytać i obserwować też lubię. Interesuję się zjawiskami społecznymi, psychologią, duchowością, uzależnieniami, nowymi trendami i ich wpływem na ludzi... Wszystkim tym, co czuję w danym momencie. Co jest na tyle interesujące, że może dawać inspirację twórczą. Zawsze czułem, że #niepasujetutaj i starałem się zrozumieć, dlaczego.
Początkowo miała być to strona muzyczna. Fanpage. Z czasem zobaczyłem, że nie jest to dobry kierunek. Jeszcze kilka lat temu może by był. Dlaczego? Z racji tego, że obecnie muzyką zajmuję się raczej w przerwach między pisaniem (zawodowo i hobbystycznie), nauką oraz dorosłym życiem. Nie jest to główny nurt mojej egzystencji. Nie nastawiam się na zarobek z tego, jak miało to miejsce kiedyś, bo... Nie chce mi się nawet próbować wchodzić w bagno showbiznesu. Zobaczyłem je od kulis, doświadczyłem - wystarczy.
Postanowiłem połączyć jedno z drugim i uczynić z tej witryny bloga, na którym od czasu do czasu - gdy uda mi się coś muzycznego spłodzić - umieszczał będę swoje utwory. Więcej będzie tu treści, którą chciałbym, a z racji objętości i braku czasu nie jestem w stanie przemycić w utworach. Poza tym forma, jaką jest rap, nie każdemu odpowiada.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się, jak wyglądała moja przygoda z muzyką, masz ją pokrótce opisaną poniżej. Jeżeli nie - możesz śmiało zapoznać się z "nieokołorapową" twórczością na tej stronie. 5!
Hz?
Hz - jaką genezę ma ta ksywa? Trochę razy już na to pytanie odpowiadałem, ale nigdy pisemnie, zatem uczynię to tutaj. Kiedyś, w zamierzchłych czasach mIRC'a podpisywałem się na wszelakich kanałach jako Volt. Byłem wtedy gówniarzem, który - zajarany rapem - zaczynał pisać pierwsze, nieudolne teksty i coś tam brzdąkać na Fast Trackerze, na samplach wyciętych przez starszego znajomego, który mieszkał kilka szeregówek dalej i już pierwsze kroki w beatmakingu postawił. Postanowiłem zatem: będę raperem. Ale imieniem się podpisywał nie będę. Nigdy nikt mi nie przybił ksywy (wołali na mnie tylko "gruby" albo "ej!"). A Volt, chociaż wydawało mi się na tamte czasy fajne, za bardzo kojarzyło się z legendarnym (oczywiście jedynie w polskim hip hopie) DJ'em. Z plagiatem nie wyskoczę. Cóż zatem robić?
Zrobiłem tyle, że wymyśliłem ksywę Hazet. Bez większej ideologii. Potem zorientowałem się, że to dwie litery skrótu jednostki częstotliwości, powiązać to można z dźwiękiem, a skoro z dźwiękiem to i z muzyką i... Tak już zostało. Jakieś tam Hazety już w Polsce są, zatem podpisywać się postanowiłem nie pełnym wyrażeniem, a skrótem.
To tak gwoli wprowadzenia. Jeżeli chodzi natomiast o moje początki w rapie, to pierwsze kroki stawiałem w roku 2004, samodzielnie produkując i nagrywając undergroundowe albumy i pojedyncze utwory. W lokalnym środowisku stałem się bardziej znany za pośrednictwem kanału Białostocki Hip Hop Grono i utworu "Dziesięć" z nielegala "Pro-Cent-Room" (2008). Od 2009 roku aktywniej udzielałem się na białostockiej scenie. Również w tym roku zostałem laureatem festiwalu Zgrzyty 2009. Potem ściślej nawiązałem współpracę z Blazem, zacząłem nagrywać u niego w domu, potem w Proforma Studio i wkręciłem się w środowisko.
O tym, jak to wyglądało, dowiesz się na pewno, słuchając moich nagrań, bo od zawsze wpisywałem w poszczególne utwory cząstkę siebie. W każdym razie, zacząłem współpracować - oprócz Blaze'a i Maxima - z czołowymi reprezentantami lokalnej sceny. Z chłopakami zagrałem kilkanaście koncertów, m.in. podczas Mazury Hip Hop Festiwal Giżycko 2012 oraz cyklu Hip Hop Raport Projekt Ełk i Białystok. Supportowaliśmy wspólnie takich raperów i ekipy, jak: O.S.T.R., Tede, Peja, DonGuralEsko, JWP, Peja, WSRH, Pih, Zeus, Fabuła, Hukos i Cira, Te-Tris, Pokahontaz, Miuosh, Bonson. Współpracowałem też z m.in. Bezczelem, Poszwixxxem, Cirą, Hukosem, BGM (Rose, Funky Flow, MaxKolo). Współtworzyłem Białostocką Ligę Freestyle oraz projekt Still Fresh Music.
To się pochwaliłem, co? To jednak nie koniec, bo nie byłbym przecież sobą, gdybym nie wspomniał, co udało mi się wydłubać do tej pory muzycznie. Wiadomo, że większości z tych rzeczy nikt nie słyszał, a szczególnie początkowe nagrania kiszę i będę kisił w szufladzie (może kiedyś je tu opublikuję, jeżeli uda mi się zgarnąć większą rzeszę osób zainteresowanych moją twórczością, które poprosiłyby o taki ruch z mojej strony), jednakże: do tej pory nagrałem w podziemiu 8 solowych albumów oraz 3 mixtape'y w duecie Hz/Blaze (2HB). Ponadto wspomniane Still Fresh Music, a także realizowany przez Internet projekt z chłopakami z Nowego Stawu pt. "Półświatek" pod nazwą X-Presja.
W związku z pewnymi wydarzeniami w moim życiu, miałem dłuższą przerwę. Po niej rozpocząłem prace nad dziewiątym solowym albumem, który ukaże się - mam nadzieję - w pierwszej połowie 2017 roku. Całość rejestrowana jest w 323 Studio i będzie nielegalem.
Dyskografia:
Solo:
2006 - Myśli w Umyśle
2007 - Mrok I Światło
2007 - Reinkarnacja
2008 - Pro-Cent-Room
2009 - Efekt Pracy EP
2009 - Katharsis
2010 - Miejski Szum EP
2014 - Sie7em EP
2017 - ?
Wspólnie:
2010 - X-Presja (Hz, Ernol, Bodal) - Półświatek
2013 - Hz/Blaze - Narkomania i Alkoholizm MIXTAPE
2013 - Still Fresh Music MIXTAPE
2014 - Hz/Blaze - Wielkie Rzeczy W Małym Mieście MIXTAPE
2014 - Hz/Blaze - W Międzyczasie MIXTAPE